fbpx

Rekordowo dużo – bo aż 537 książek – zgłoszono w tym roku do Nagrody Literackiej GDYNIA. Jeszcze nigdy w 15-letniej historii Nagrody tyle tytułów nie ubiegało się  o Literackie Kostki. Spośród nadesłanych zgłoszeń Kapituła wybrała 20 książek, po pięć w każdej z czterech kategorii: eseistyka, poezja, proza, przekład na język polski. Ze względu na pandemię koronawirusa SARS-CoV-2 nominacje zostały ogłoszone w mediach społecznościowych oraz na stronie Nagrody.

Kapitule Nagrody Literackiej GDYNIA przewodniczy prof. Agata Bielik-Robson. Do konkursu zgłoszono rekordowo 537 tytułów, wydanych w 2019 roku, wpisujących się w poszczególne kategorie: eseistyka – 103, poezja – 193, proza – 134, przekład – 107.

„Jury docierało się w nowym składzie już drugi rok. W naszych dyskusjach, które od marca przeniosły się na forum mailowe, było w tym roku wyjątkowo wiele ognia – rzecz jasna „przyjaznego”. Jurek Jarniewicz, który wszystkie nasze maile ściągnął w jeden dokument, twierdzi, że uzbierało się tego ponad pięćdziesiąt stron – komentuje przewodnicząca Kapituły prof. Agata Bielik-Robson. – Z tej nadzwyczaj żywej, choć medialnie zapośredniczonej, debaty wyłoniły się nasze piątki.

W kategorii esej nominowaliśmy pięcioro autorów, znakomicie piszących, choć są to eseje z pogranicza literatury. Tym razem jakoś niespecjalnie przypadła nam do gustu zeszłoroczna krytyka i teoria literacka, za to bardzo spodobały się eseje quasi-reportażowe: „Donikąd” Michała Milczarka (Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2019) – książka, która jest tyleż o podróży zewnętrznej, ileż podróżą wewnętrzną, przemierzającą fantazmat Rosji w duszy Polaka, oraz „Płuczki. Poszukiwacze żydowskiego złota” Pawła Piotra Reszki (Wydawnictwo Agora, Warszawa 2019), rzecz pokazująca, że wszystkiego można się dowiedzieć, nawet tego, co najbardziej skryte i podłe, jeśli zada się właściwe pytanie. Bardzo dobrze oceniliśmy też sążnisty esej akademicki o kinie, opowiadający żywym i nieżargonowym językiem o narodzinach polskiego przemysłu filmowego: „Gorączka filmowa. Kinomania w międzywojennej Polsce” Pawła Sitkiewicza (słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2019) oraz także mieszczącą się w ramach teorii kultury książkę Agaty Sikory „Wolność, równość, przemoc. Czego nie chcemy sobie powiedzieć” (Karakter, Kraków 2019), która jasno i prosto wszystko to nam właśnie wykłada. Last, but not least – nominowaliśmy „Patyki, badyle” Urszuli Zajączkowskiej (Marginesy, Warszawa 2019), jedyny w swoim rodzaju esej, który użycza mowy naszym niemym zielonym towarzyszom: drzewom, kwiatom, krzewom, źdźbłom trawy…

Kategoria poezja, tradycyjnie, nadal ma się dobrze. Tu w piątce znaleźli się: Tomasz Bąk, nasz rodzimy Ginsberg ery późnego kapitalizmu, z wizyjnym „Bailoutem” (Wydawnictwo WBPiCAK, Poznań 2019); Konrad Góra z „Kalendarzem Majów” (Biuro Literackie, Stronie Śląskie 2019), świetnie ilustrującym tezę, że wszystko jest polityką, a zarazem wszystko jest poezją; Monika Lubińska z tomem „nareszcie możemy się zjadać” (Dom Literatury w Łodzi, Łódź 2019), docenionym przez nas za niebanalną wrażliwość ekologiczną; Marcin Mokry z eksperymentalnym „Świergotem” (Fundacja na rzecz Kultury i Edukacji im. Tymoteusza Karpowicza, Wrocław 2019), w którym poezja rozkwita w momentach skrajnej redukcji i zanikania języka na rzecz nieludzkiego, wszystko zalewającego szumu (jak z Levinasa, ale też Celana); a wreszcie Joanna Oparek z tomem „mocne skóry białe płótna” (Instytut Mikołowski, Mikołów 2019), mówiąca mocnym kobiecym głosem o erotyce, pijaństwach i erze polskiej transformacji.

W kategorii proza mamy też kilka bardzo mocnych pozycji: zachwycające stylistycznie „Cieśniny” Wojciecha Nowickiego (Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2019), dzięki którym autor zasłużył sobie u nas na miano „polskiego Sebalda”; oniryczny, migotliwy i pełen poetyckiego uroku „Zdrój” Barbary Klickiej (Wydawnictwo W.A.B, Warszawa 2019); świetny debiut Doroty Kotas pt. „Pustostany” (Niebieska Studnia, Warszawa 2019); opowiadania Katarzyny Michalczak, pisarki obdarzonej znakomitym uchem społecznym, pt. „Klub snów” (Wydawnictwo Cyranka, Warszawa 2019) oraz „Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli” Radka Raka (Powergraph, Warszawa 2019), która porwała nas swoim brawurowym szwunkiem językowym.

W tym roku jednak najmocniej chyba wypadła kategoria przekład na język polski, w której króluje poezja autorów dotąd w Polsce mało znanych i czytanych: fantastyczne tłumaczenie Charlesa Reznikoffa, twórcy „Złotego Jeruzalem”, w mistrzowskim wykonaniu Piotra Sommera („Co robisz na naszej ulicy”, Wydawnictwo WBPiCAK, Poznań 2019); kongenialny przekład Giuseppe Ungarettiego, włoskiego katastrofisty, pióra Grzegorza Franczaka („Radość katastrof”, Wydawnictwo Lokator, Kraków 2019) oraz świetna „Księga pocałunków” Jaroslava Seiferta w interpretacji Leszka Engelkinga (Officyna, Łódź 2019). Mamy tu także dwie wspaniałe prozy: nowy przekład „W cieniu rozkwitających dziewcząt” Marcela Prousta, zrobiony pięknie i pieczołowicie przez Wawrzyńca Brzozowskiego (Officyna, Łódź 2019) i kapitalną powieść quasi-autobiograficzną o przewrotnym tytule „Wyznanie maski”, napisaną przez Yukio Mishimę, a z japońskiego znakomicie spolszczoną przez Beatę Kubiak Ho-Chi (Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2019)” – mówi Bielik-Robson.

Tegorocznych laureatów Nagrody poznamy 28 sierpnia. Uroczysta gala będzie miała miejsce w niezwykłej przestrzeni Muzeum Emigracji w Gdyni. Galę Nagrody poprzedzi kolejna edycja festiwalu Miasto Słowa, którego wydarzenia zaplanowano od 24 do 30 sierpnia 2020.

„W tym roku przyznajemy Nagrodę Literacką GDYNIA po raz piętnasty. Te półtorej dekady to ciężka praca jurorów, ale też wspaniałe wspomnienia lekturowe nas wszystkich. Spłynęła rekordowa liczba zgłoszeń, co świadczy o niesłabnącym zainteresowaniu Nagrodą wydawców, ale też o tym, że dużo się pisze i, mam nadzieję, coraz więcej czyta. Cieszy mnie niezmiennie, że wśród nominowanych znajduje się miejsce dla debiutantów, bo to dobrze wróży na przyszłość – mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. – Piętnastolecie to dobry moment na podsumowania i namysł nad przyszłością. Na tym skupimy się na Festiwalu Miasto Słowa w Gdyni, na który już teraz Państwa zapraszam. Tym naszym rocznicowym refleksjom towarzyszyć będzie nie tylko dwadzieścia nominowanych w tym roku tytułów, ale też książka specjalnie przygotowana na tegoroczną edycję: „Prognoza niepogody – literatura polska w XXI wieku”, to pierwsza próba podsumowania tego, co wydarzyło się w literaturze polskiej ostatnich lat, a czemu towarzyszyła Nagroda Literacka GDYNIA” – dodaje prezydent.

 

NOMINACJE DO NAGRODY LITERACKIEJ GDYNIA 2020:

ESEJ:

Michał Milczarek, Donikąd. Podróże na skraj Rosji, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2019
Paweł Piotr Reszka, Płuczki. Poszukiwacze żydowskiego złota, Wydawnictwo Agora, Warszawa 2019
Agata Sikora, Wolność, równość, przemoc. Czego nie chcemy sobie powiedzieć, Wydawnictwo Karakter, Kraków 2019
Paweł Sitkiewicz, Gorączka filmowa. Kinomania w międzywojennej Polsce, Wydawnictwo Słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2019
Urszula Zajączkowska, Patyki, badyle, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2019

POEZJA:

Tomasz Bąk, Bailout, Wydawnictwo WBPiCAK, Poznań 2019
Konrad Góra, Kalendarz majów, Biuro Literackie, Stronie Śląskie 2019
Monika Lubińska, Nareszcie możemy się zjadać, Dom Literatury w Łodzi, Stowarzyszenie Pisarzy Polskich Oddział w Łodzi, Łódź 2019
Marcin Mokry, Świergot, Fundacja na Rzecz Kultury i Edukacji im. Tymoteusza Karpowicza, Wrocław 2019
Joanna Oparek, Mocne skóry, białe płótna, Instytut Mikołowski, Mikołów 2019

PROZA:

Barbara Klicka, Zdrój, Wydawnictwo W.A.B, Warszawa 2019
Dorota Kotas, Pustostany, Wydawnictwo Niebieska Studnia, Warszawa 2019
Katarzyna Michalczak, Klub snów, Wydawnictwo Cyranka, Warszawa 2019
Wojciech Nowicki, Cieśniny, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2019
Radek Rak, Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli, Wydawnictwo Powergraph, Warszawa 2019

PRZEKŁAD:

Wawrzyniec Brzozowski, autor oryginału Marcel Proust, W poszukiwaniu utraconego czasu. W cieniu rozkwitających dziewcząt, Wydawnictwo Officyna, Łódź 2019
Leszek Engelking, autor oryginału Jaroslav Seifert, Księga pocałunków, Wydawnictwo Officyna, Łódź 2019
Grzegorz Franczak, autor oryginału Giuseppe Ungaretti, Radość katastrof, Wydawnictwo Lokator, Kraków 2019
Beata Kubiak Ho-Chi, autor oryginału Yukio Mishima, Wyznanie maski, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2019
Piotr Sommer, autor oryginału Charles Reznikoff, Co robisz na naszej ulicy, Wydawnictwo WBPiCAK, Poznań 2019

Organizator NLG: Miasto Gdynia
Więcej informacji na nagrodaliterackagdynia.pl i facebook.com/nagroda.literacka.gdynia

19 listopada 2017 roku ukazał się 37. zeszyt serii komiksowej o przygodach Asteriksa i Obeliksa. Jedną z głównych postaci w tym zeszycie jest rzymski zawodnik wyścigów rydwanów o imieniu… Coronavirus. Po wybuchu epidemii we Włoszech, media okrzyknęły komiks „przepowiednią Asteriksa”. Całego zamieszania nie dożył ojciec serii i wieloletni ilustrator Asteriksa, Albert Uderzo, który zmarł w marcu 2020 r.

Można by pomyśleć, że pandemia nie ma wielkiego wpływu na życie autorów komiksów, którzy zazwyczaj pracują w domu. Nic bardziej mylnego. Księgarnie komiksowe na całym świecie notują spadki sprzedaży, zaś większość festiwali komiksowych została odwołana. W lutym zdążył jeszcze odbyć się największy w Europie festiwal BD Angoulême, ale było to pierwsze w tym roku i najprawdopodobniej ostatnie wydarzenie tego typu. Po raz pierwszy od 50 lat nie odbędzie się największy na świecie konwent komiksu: Comic-Con w San Diego. W kwietniu na skutek wirusa zmarł słynny argentyński scenarzysta i rysownik, Juan Antonio Giménez.

Twórcy komiksów starają się w tej trudnej sytuacji nie tylko zachowywać zimną krew, ale także robić to, w czym są najlepsi: rysować komiksy. Wielu z nich za temat obrało sobie trwającą pandemię i komiksy na ten temat udostępnia na swoich profilach w mediach społecznościowych. Od 27 marca na profilu niderlandzkiego artysty, Jeroena Funke, ukazują się ilustracje ukazujące jego życie codzienne w trakcie pandemii. Ilustracje z pierwszego miesiąca zostały już nawet zebrane w książeczkę pt. The Blue Virus, którą chwalił na swoim profilu wpływowy brytyjski krytyk komiksu, Paul Gravett.

Mieszkająca w Londynie ilustratorka, Sally Kindberg prowadzi bloga poświęconego już nie tylko życiu podczas pandemii, ale także samej walce z wirusem. Kindberg od marca próbuje pozbyć się infekcji COVID-19, o czym skrupulatnie opowiadają jej ilustracje i komiksowe paski. Drżącą kreską artystka opisuje i rysuje swoje symptomy: głowa jak gorący, rozgotowany por, marznące nogi, ściśnięta klatka piersiowa.

Sally Kindberg, 29.03.2020

Szukających nieco bardziej eskapistycznych rozrywek odsyłam na Instagram niepokornego australijskiego artysty, Simona Hanselmanna, rysującego przygody swoich stałych bohaterów: czarownicy Megg, gadającego kota Mogga, człekokształtnej Sowy i wilkołaka Jonesa w trakcie pandemii. Prowadzone undergroundową kreską, utrzymane w psychodelicznej kolorystyce, pełne wulgarnego humoru paski nie przypadną do gustu wszystkim, ale z pewnością będą stanowić doskonałą odskocznię od problemów dnia codziennego.

Komiks ma pod górkę także w Polsce. Z uwagi na społeczny dystans, nie odbyły się wiosenne festiwale komiksu w Krakowie, Poznaniu, Gdańsku i Warszawie, a obecnie ważą się losy najważniejszego wydarzenia w komiksowym kalendarzu: jesiennego Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi. Nie znaczy to jednak, że twórcy polskiego komiksu siedzą z założonymi rękami. W internecie codziennie pączkują nowe inicjatywy mające na celu podtrzymanie kontaktu z  czytelnikami. Do znanych komiksowych komentatorów życia społecznego, jak Mleczko, Raczkowski, Minkiewicz, Koza czy Melon, dołączyli autorzy skupieni wyłącznie na tematyce pandemicznej: Jan Mazur z serią Moja irlandzka kwarantanna, Tomasz Trzaskalik z dziennikiem Kwarantanna oraz Ernesto Gonzales z cyklem o kapitanie Bzyku.

Seria Jana Mazura ukazuje się na jego profilu autorskim od 6 kwietnia, w kilkudniowych odstępach. Krótkie, dwu- lub trzykadrowe paski poświęcone są aktualnej sytuacji społecznej w Irlandii, gdzie autor obecnie mieszka. Bohaterami komiksu są najcześciej sam Mazur i jego żona, przedstawieni prostą, schematyczną kreską. Jest to stała konwencja tego autora, znana z jego poprzednich albumów: Końca świata w Makowicach i Tam, gdzie rosły Mirabelki. Paski z serii Moja irlandzka kwarantanna zapewne też docelowo złożą się na drukowany album. Póki co możemy śledzić je na bieżąco w internecie.

Jan Mazur, „Moja irlandzka kwarantanna”, 27.04.2020

Kwarantanna Tomasza Trzaskalika ukazuje się na dedykowanym jej profilu codziennie od 18 marca. Są to najczęściej pojedyncze ilustracje, choć zdarzają się także paski liczące kilka lub nawet kilkanaście kadrów. Akcja serii rozgrywa się w Krakowie i podobnie jak u Mazura, skupia się przede wszystkim na życiu rodzinnym. Trzaskalik, z zawodu architekt, ilustruje od czasu do czasu także sceny z życia robotników budowlanych, lekarzy, nauczycieli i kleru. Całość ma charakter humorystyczny; niekiedy obnażający absurdy zarządzeń związanych z aktualną sytuacją epidemiologiczną.

Tomasz Trzaskalik, „Kwarantanna, dzień 4”

16 marca na prywatnym profilu Ernesto Gonzalesa pojawiła się ilustracja przedstawiająca postać przypominającą słynnego Kapitana Żbika, wystylizowana na tzw. blank, czyli okładkę komiksu w formacie zeszytowym, na której widnieje tylko tytuł serii, zaś ilustrację można dorysować ręcznie. Popularny format dotarł do nas kilka lat temu z USA i od razu znalazł swoich entuzjastów. Zlecanie konkretnym artystom wykonania takich okładek, szybko stało się atrakcyjnym sposobem kolekcjonowania oryginalnych rysunków, szczególnie wśród kolekcjonerów, których nie stać na zakup oryginalnych plansz. Naprzeciw kolekcjonerom wyszło wydawnictwo „Ongrys”, wznawiające od kilku lat komiksy o przygodach Kapitana Żbika. W ofercie ma ono obecnie 30 zeszytów z okładkami Żbika w wersji blank, dającymi pole do popisu rodzimym twórcom.

Przez cały marzec i kwiecień Ernesto Gonzales publikował na swoim profilu kolejne ilustracje z Kapitanem Bzykiem (gdyż tak nazwał swoją postać). Wszystkie utrzymane są w tej samej konwencji – w miejscu, gdzie powinien się znajdować tytuł zeszytu, widnieje napis: Zostań w domu. Kapitan, uchwycony podczas domowych czynności, występuje na nich zazwyczaj w negliżu, co wpisuje się w dotychczasową, mocno erotyczną twórczość Gonzalesa. Cała seria jest żartem i grą ze stereotypowym wyobrażeniem milicjanta z okresu PRL, ale ma także mocny przekaz związany z pandemią: ma rozśmieszać i podnosić na duchu tych, którzy nie mogą wyjść z domu. W połowie kwietnia Gonzales ogłosił, że wkrótce będzie można nabyć album zbierający wszystkie okładki z Kapitanem Bzykiem.

Ernesto Gonzales, „Kapitan Bzyk”, 6.04.2020

W przerwach między publikacjami w mediach społecznościowych, warto także śledzić dowcipne paski szkockiego artysty, Toma Gaulda, które ukazują się na stronach „Guardiana” i „New Scientist”. Dobrej zabawy dostarczają także ilustracje i komiksy w polskiej prasie: „Tygodniku Powszechnym”, „Polityce” czy „Przekroju”. Być może dzięki nim uda nam się przetrwać ten trudny czas.

Artur Wabik, Krakowskie Stowarzyszenie Komiksowe

 

René Goscinny, Albert Uderzo, „Asteriks i Obeliks”, tom 37 (2017) 

Zarząd Fundacji Wisławy Szymborskiej informuje, że ze względu na trudną sytuację, spowodowaną wybuchem epidemii COVID-19, podjął jednogłośnie decyzję o zawieszeniu w tym roku konkursu o Nagrodę im. Wisławy Szymborskiej.

W wyniku epidemii wielu ludzi pióra nieoczekiwanie straciło źródła dochodów i znalazło się w dramatycznej sytuacji finansowej, dlatego też Fundacja w porozumieniu ze Sponsorami – Bankiem BNP Paribas, firmą Sobiesław Zasada Automotive oraz Browarem Tenczynek, zdecydowała, by środki, które miały być przeznaczone w tym roku na Nagrodę im. Wisławy Szymborskiej, zostały przesunięte na Fundusz Zapomogowy. W jego ramach od wielu lat Fundacja Wisławy Szymborskiej wspiera pisarzy, którzy znaleźli się – z przyczyn losowych – w trudnej sytuacji materialnej. W tej wyjątkowej i bezprecedensowej sytuacji Fundacja postanowiła zorganizować specjalną edycję tego Funduszu pod hasłem: „Wszelki wypadek. Fundacja Wisławy Szymborskiej ludziom pióra”. Przeznaczona ona będzie dla pisarzy i tłumaczy, którzy stracili źródła utrzymania na skutek pandemii.

O zrozumienie dla tej decyzji prosimy przede wszystkim poetów i wydawców, którzy zgłosili książki poetyckie do tegorocznej edycji Nagrody im. Wisławy Szymborskiej. Zapewniamy, że wszystkie przyjęte tomy automatycznie przejdą do edycji przyszłorocznej – mówi Michał Rusinek, prezes Fundacji Wisławy Szymborskiej.

W tej wyjątkowej sytuacji przychodzą mi na myśl słowa Wisławy Szymborskiej, która w odczycie noblowskim zauważyła, że „wszelka wiedza, która nie wyłania z siebie nowych pytań, staje się w szybkim czasie martwa”. Te słowa w prosty i klarowny sposób podkreślają, że nasze ciągłe poszukiwania tego, jak można coś zrobić lepiej – napędzają świat. Świat, który dziś wstrzymał oddech i zamknął w nas domach, ale przecież nie przestał żyć, nie wyzbył się emocji, nie spoczął na laurach. Podobnie nie zrobili tego ludzie pióra, którzy tym bardziej zadają dziś pytania o ludzką kondycję, uczucia i wartości, o przyszłość. Będąc marką pozostającą zawsze blisko ludzkich potrzeb i emocji uważamy, że wsparcie twórców w tej trudnej chwili jest nie tylko naszym obowiązkiem, ale również wyrazem zwyczajnej, ludzkiej solidarności – mówi Przemek Gdański, prezes zarządu Banku BNP Paribas.

Od początku naszej współpracy – a minęło już ładnych parę lat – towarzyszy nam ambitne przesłanie łączenia wysokiej kultury z wysoką techniką, a to nasza branża.mówi Paweł Szymański, pełniący funkcję Wiceprezesa Zarządu Spółki Sobiesław Zasada AutomotiveJednak w tym dziwnym pandemicznym świecie, w jakim przyszło nam teraz żyć, tematy szeroko pojętej kultury, podobnie jak i wszelkiej komercji, wyprzedza słuszna troska o nasze zdrowie. My znajdujemy wciąż motywację do wsparcia tych, którzy znaleźli się w życiowych opałach. I również bardzo żałujemy, że w tym roku nie spotkamy się na szczególnym święcie Fundacji, jakim jest Gala i wręczenie Nagrody im. W. Szymborskiej, ale pociesza nas wiara, iż nasza finansowa pomoc ludziom pióra będzie sprzyjać w realizacji ich literackich pasji.

Wnioski o wsparcie finansowe należy wysyłać drogą mailową do 31 maja 2020. Regulamin i szczegółowe informacje dotyczące pomocy finansowej znajdują się na stronie internetowej www.szymborska.org.pl

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii w okresie od dnia 20 marca 2020 r. do odwołania obowiązuje czasowe ograniczenie działalności twórczej związanej z wszelkimi zbiorowymi formami kultury i rozrywki, z projekcją filmów lub nagrań wideo w kinach, na otwartym powietrzu lub w pozostałych miejscach oraz działalności klubów filmowych, a działalności bibliotek, archiwów, muzeów oraz pozostałej działalności związanej z kulturą.

W związku z powyższym zdecydowaliśmy o odwołaniu kolejnych spacerów literackich, tj. Spacer literacki szlakiem Ludwika Jerzego Kerna zaplanowany na 16 maja oraz Spacer literacki szlakiem Henryka Sienkiewicza zaplanowany na 30 maja. Odwołane zostało także spotkanie z cyklu „Drugie Życie Książki”, zaplanowane na 24 maja.

O kolejnych działaniach będziemy informować na bieżąco.

Na ulicach Krakowa zagościła wyjątkowa kampania społeczna, której celem jest wsparcie mieszkańców w radzeniu sobie z kwarantannową codziennością. Choć jej rygory stopniowo topnieją, nowe realia będą dalekie od norm, które pamiętamy. Krakowskie Biuro Festiwalowe zaprosiło do współtworzenia akcji dziewięcioro krakowskich grafików i artystów wizualnych oraz czworo ludzi pióra. Ich podnoszące na duchu interpretacje hasła kampanii zdobią niemal 200 nośników udostępnionych przez firmy Clear Channel Polska i AMS.

W czasie kwarantanny potrzebujemy pozytywnego przekazu, który choć na chwilę pozwoli nam oderwać się od uciążliwego „tu i teraz” – z takiego założenia wyszło Krakowskie Biuro Festiwalowe, inicjator kampanii społecznej „Inaczej niż zawsze – jak zawsze razem”. Hasło akcji zainspirowało artystów, grafików i pisarzy do wyrażenia nadziei i potrzeby kolektywnej solidarności. O dobrą energię płynącą z blisko 200 krakowskich przystanków i gablot reklamowych zadbali uznani twórcy wizualni: Tomek Budzyń, Łukasz Habiera NAWER, Antek Korzeniowski, Katarzyna Kotnowska, Marcin Maciejowski, Łukasz Markiewicz, Filip Piekara PIEKSA, Witold Siemaszkiewicz i Joanna Tyborowska. Ta ostatnia stworzyła plakaty do specjalnie napisanych na okoliczność kampanii tekstów Łukasza Orbitowskiego, Michała Rusinka, Dominiki Słowik i Adama Zagajewskiego. Pozostali graficy na swój sposób zinterpretowali hasło kampanii.

Z całą wieloznacznością hasła „Inaczej niż zawsze – jak zawsze razem” chcieliśmy wskazać na wyjątkowość sytuacji, w której znaleźliśmy się za sprawą epidemii koronawirusa, ale też zasugerować, że pomimo zewnętrznych okoliczności wspólnota może trwać dzięki naszemu zaangażowaniu – tłumaczy ideę kampanii Izabela Helbin, dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego. Poczucie wspólnoty, dziś zapośredniczone w nowych technologiach czy przejawiające się w drobnych, nieoczywistych gestach, to coś, co aktywnie możemy i chcemy budować. Nasza kampania ma być paliwem dla kolektywnego radzenia sobie z trudną sytuacją. W fizycznej izolacji, w czterech ścianach, ale ramię w ramię – razem.

Nowe zasady korzystania z przestrzeni publicznej, nakaz #zostańwdomu i obowiązek noszenia maski oddalają nas od siebie, ale jednocześnie pokazują, że epidemię możemy pokonać tylko wspólnymi siłami. Przykładem solidarności wykazały się dwie firmy reklamy zewnętrznej, Clear Channel Polska i AMS, które dołączyły do akcji, udostępniając gabloty reklamowe na terenie całego miasta. To piękny przykład działania, gdy duzi gracze rynkowi postanawiają działać w myśl zasady współkonkurencji, czyli kooperacji podmiotów na co dzień ze sobą konkurujących, z której każdy z nich wychodzi zwycięsko. Nasza akcja sama w sobie ilustruje hasłowe „razem” – dołączyli do nas zarówno ludzie kultury, jak i podmioty biznesowe, które zrezygnowały z zysku i w słusznej sprawie postanowiły połączyć siły – dodaje Izabela Helbin.  

To świetny moment na refleksję i debatę o tym, czym jest dla nas wspólnota, a także czym w dobie pandemii jest bliskość. Próbę odpowiedzi na to pytanie podejmuje Dominika Słowik, laureatka Paszportów „Polityki” 2019 za książkę „Zimowla”. Znajdziemy ją na jednym z plakatów zaprojektowanych przez Joannę Tyborowską. Bliskości nie mierzy się w metrach. Bądź blisko. Zachowaj odstęp – w kilku słowach pisarka dekonstruuje wszechobecny język zasad bezpieczeństwa, by powrócić do pierwotnego znaczenia słów i przypomnieć nam, o co powinniśmy zadbać podczas kwarantanny. W kampanii znajdziemy także akcenty humorystyczne, takie jak smok wawelski w maseczce autorstwa Tomasza Budzynia czy praca rysownika i malarza Marcina Maciejowskiego, z której z nieskrywanym wyrzutem spogląda na nas kot. Może byś trochę życia popraktykował – sugeruje przewrotnie artysta, choć i tak wiemy, że największym rozsądkiem wykazuje się okupujące kanapę leniwe zwierzę. Będzie dobrze! – zdaje się zapewniać nas plakat Łukasza Markiewicza, na którym uśmiechnięte słońce powoli wychodzi zza dobrze znanego nam szarego konturu cząsteczki SARS-CoV-2. Wszystkie prace składają się na wyjątkową kampanię Miasta Kraków i Krakowskiego Biura Festiwalowego. Żartobliwie, z dystansem, czasem na przekór. Inaczej niż zawsze, ale zawsze z pozytywnym przesłaniem, którego tak bardzo potrzebują teraz mieszkańcy Krakowa.

Kampanię można oglądać na ulicach Krakowa do końca maja. Na stronie Krakowskiego Biura Festiwalowego dostępna jest galeria plakatów.

Organizatorzy kampanii „Inaczej niż zawsze – jak zawsze razem”: Miasto Kraków, Krakowskie Biuro Festiwalowe, Clear Channel Polska, AMS

Zaproszeni twórcy: Tomek Budzyń, Łukasz Habiera NAWER, Antek Korzeniowski, Katarzyna Kotnowska, Marcin Maciejowski, Łukasz Markiewicz, Łukasz Orbitowski, Filip Piekara PIEKSA, Michał Rusinek, Witold Siemaszkiewicz, Dominika Słowik, Joanna Tyborowska i Adam Zagajewski.

Wpisz szukaną frazę: