fbpx

W najbliższą niedzielę o godzinie 18:00 na antenie radiofonia.net odbędzie się kolejna audycja z cyklu Book’s not dead. W drugim odcinku tematem będzie Campo Santo czyli ostatni zbiór esejów W.G. Sebalda. Tym razem Katarzyna Trzeciak i Michał Sowiński rozmawiać będą z Jakubem Momro o Sebalda wizji historii naturalnej, pamięci, rzeczach, podróżach i … makrelach. Dyskusja z filozofem literatury, którym jest nasz gość, pozwala zarysować szeroki kontekst rozważań o negatywności, możliwości zbawienia i oddawaniu sprawiedliwości rzeczom. W tej rozmowie nawet makrele okażą się niezwykle nośnym i ważnym przedmiotem uwagi. Zapraszamy!

 

Scomber Scombrus, czyli makrela pospolita. O obrazach Jana Petera Trippa

O zewnętrznym wyglądzie makrel, za życia tak cudownie się mieniących, przypomina ich dziwne miano, które, jak w innym miejscu zauważa Ehrenbaum, wywodzi się od łacińskiego przymiotnika varius, względnie od jego form zdrobniałych varolus, variellus, varellus, znaczących tyle co pstry albo plamisty, skąd też petite vérole, nazwa choroby, którą kiedyś łapało się przeważnie w domach, gdzie za kasą urzędowała Madame Maquerelle – przynajmniej tak się utarło w języku francuskim. Związki między życiem a śmiercią ludzi i makrel są zapewne bardziej skomplikowane, niż nam się wydaje.

[…]

Jak się naprawdę rzeczy mają, to osobny rozdział. Nikt z nas w końcu nie wie, na czyj talerz sam trafi albo jakie tajemnice kryje zaciśnięta dłoń siedzącej naprzeciwko osoby. Nawet jeśli zawierzymy ichtiomancji, sięgniemy po narzędzia sekcji, ostrożnie rozkroimy makrelę i spytamy o wyrocznię trzewi, niełatwo będzie uzyskać odpowiedź, bo rzeczy patrzą na nas ślepo i niemo – słoje heblowanego drewna, srebrna bransoletka, postarzała skóra, zmętniałe oko – i nie zdradzają nic z losów naszego gatunku.

W. G. Sebald, Campo Santo, przeł. M. Łukasiewicz, Warszawa 2014
logo_radiofonia

Wpisz szukaną frazę: